Internetowy Podróżniku,
Internetowy Podróżniku, kimkolwiek i gdziekolwiek jesteś, witam Cię serdecznie w moich skromnych, wirtualnych progach. Na tym małym kawałku mojej ambikowej szuflady, do której chowam różne przemyślenia i małe rękodzieła, te pisane, malowane, wydziergane czy gotowane oraz ulotne chwile, spojrzenia, to co mnie porusza, inspiruje, motywuje lub cieszy. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu przy gorącym kubku herbaty aby przez chwilę zatrzymać się nad jakąś myślą, pomarzyć, pośpiewać, pośmiać się lub po prostu pomilczeć. Miło mi Cię gościć :) Proszę czuj się swobodnie, nie musisz zostawiać żadnych komentarzy, lajków, czy plusików, chyba że masz na to ochotę. Jeśli przeglądając moją szufladę choć raz zagości uśmiech na twojej twarzy lub zaduma na czole to będę zadowolona. Z pozdrowieniami :)
Aga, Ambikowo
niedziela, 30 grudnia 2012
środa, 26 grudnia 2012
WIERSZ O TĘSKNOCIE
Żyję w tym świecie, chodzę i szukam,
do wszystkich drzwi po drodze pukam.
Czy tutaj spełni się me pragnienie,
by spotkać się z mym Przyjacielem?
Niestety, znów jestem niechciana,
jak wszędzie i tu niezrozumiana.
Kolejny raz oddając swe serce
spotykam tylko złudne nadzieje.
Gdzie jesteś Ty, kogo pragnę spotkać
i jako Najdroższego Przyjaciela kochać?
Kiedy, o kiedy Cię zobaczę
i moje serce ze szczęścia zapłacze?
Przyjdź proszę i weź mnie za rękę,
zabierz ten ból, strach i udrękę.
Zabierz ode mnie tą wielka iluzję
gdzie chcę bez Ciebie żyć trochę dłużej.
Choć nie zasługuję na aż tak wiele
przyjdź, proszę, i bądź mym Przyjacielem.
Pomóż mi, błagam, Ciebie rozpoznać
i już na zawsze przy Tobie zostać.
Gdzie jesteś Ty, kogo pragnę spotkać
i jako Najdroższego Przyjaciela kochać?
Kiedy, o kiedy Cię zobaczę
i moje serce ze szczęścia zapłacze?
02.2012
niedziela, 23 grudnia 2012
PIEROGI Z KAPUSTĄ I GRZYBAMI lepione inaczej
składniki:
2 słoiki litrowe kapusty kiszonej,
ok 400g grzybów suszonych,
2 cebule,
masło,
przyprawy: listek laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz, soja sos, kostka grzybowa.
Kapustę odcisnąć z wody, trochę poszatkować i ugotować do miękkości dodając kilka listków laurowych i ziarenek ziela angielskiego. Grzyby w osobnym garnku namoczyć na noc. Na drugi dzień ugotować grzyby w tej samej wodzie i trochę ją odparować. Można też te przygotowania zrobić w tym samym dniu, tylko wtedy trzeba dłużej gotować grzyby. Odcedzić kapustę z wody i podsmażać w woku na maśle, dodać do niej wodę z ugotowanych grzybów, trochę pieprzu i soja sosu. Osobno na patelni na maśle podsmażyć poszatkowaną cebulę, dodać ugotowane i pokrojone grzyby, trochę pieprzu mielonego oraz kostkę grzybową. Podsmażyć i następnie dodać wszystko do kapusty. Dokładnie wymieszać i doprawić do smaku solą, można dodać trochę sproszkowanego czosnku.
wtorek, 18 grudnia 2012
PRZYWIĄZANIE
Życzę miłej lektury :)
Jest taka jedna osoba,
do której jestem
bardzo przywiązana.
Tak bardzo są dla mnie
ważne jej słowa
i jej otwarte ramiona.
Tylko, że jest największą głupotą
oczekiwać, że pusta filiżanka
wypełni twe pragnienia
i że mała zwykła osoba
spełni twe oczekiwania.
Ale to pragnienie w sercu,
ta tęsknota jest tam
zawsze tak gorąca.
Dlatego ciągle chodzę
i szukam, że może jednak
teraz, jakoś się uda,
że może to miłe słowo,
ten uśmiech, spojrzenie,
właśnie ta chwila,
z tą osobą da mi
to upragnione szczęście...
I ciągle znowu to samo,
pustką się kończy zabawa,
a ja jak to zwykle bywa
znowu jestem sama.
Nie umiem się pozbierać.
Nie umiem zwyczajnie wybaczyć,
być miłą i troskliwą i działać
tak jakby nic nie było,
tak jakby nic się nie stało.
Ale po co powtarzać to wszystko?
Po co robić ciągle to samo?
...
1997
niedziela, 16 grudnia 2012
NAJLEPSZY SERNIK bez jaj!
1 i 1/2 szkl. mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
trochę cukru
1/3 szkl. oleju
1/2 szkl. śmietany
cukier wanilinowy
Te ilości w zależności od wielkości formy należy zwiększyć, np. na dużą, prostokątną blachę x 2. Wszystkie składniki wymieszać, zagnieść, wyłożyć na blachę na spód i boki, podziabać widelcem.
ser:
1 kg twarogu zmielonego
2 lub 3 serki kremowe np. Bieluchy naturalne
śmietana lub jogurt, żeby masa była trochę rzadsza
2 budynie wanilinowe lub 1 sernix i trochę budyniu (sypkie)
cukier wanilinowy
trochę cukru do smaku
rodzynki, płatki migdałowe, trochę kurkumy, aromat cytrynowy lub skórka z cytryny
Wszystko razem wymieszać mikserem i wyłożyć na spód z ciasta. Piec w średnio gorącym piekarniku (ok. 180 stopni przez ok. 0,5h - zależy od piekarnika). Pod koniec pieczenia można włączyć nawiew, aby sernik był bardziej puszysty.
piątek, 14 grudnia 2012
KILKA OBRAZKÓW
środa, 12 grudnia 2012
poniedziałek, 10 grudnia 2012
środa, 5 grudnia 2012
niedziela, 2 grudnia 2012
choćby wziąć wszystkie dobre gesty,
choćby pokazać najpiękniejsze rzeczy,
nie będzie to wystarczająca mowa,
Aby powiedzieć ile nektaru, ile słodyczy
jest w Twoich Cudownych Imionach
i ile schronienia, ciepła i siły
jest w Twych Lotosowych Stopach.
Nie ma na świecie takiego miejsca
i nie ma nigdzie takiej osoby,
która urzekłaby moje serce
spragnione Twojej Wspaniałej Osoby.
Choć nie mam nic i jestem nikim
choć tyle rzeczy dla Ciebie nie robię
i chociaż tak wiele ciągle nie potrafię
to dajesz mi Siebie, Ty Który Jesteś Wszystkim.
Nie umiem powiedzieć skąd przychodzę,
nie umiem wyrazić tego co czuję
o jedno tylko bardzo Cię proszę
pozwól mi zawsze pamiętać o Tobie.
09.2001
wtorek, 27 listopada 2012
sobota, 24 listopada 2012
wiersz o MIŁOŚCI
jestem tylko sercem...
poskładanym z pyłu dróg
posklejanym z tylu okruchów
jestem tylko sercem...
które nie chce dłużej szlochać
które pragnie kogoś kochać
jestem tylko sercem...
chcę się złożyć u Twych Stóp
i zamienić w miękki puch
jestem tylko puchem...
co chcesz z nim zrób
niech na zawsze będzie twój
jestem... tylko sercem...
01.2004
środa, 21 listopada 2012
BEZSTRESOWE WYCHOWANIE
poniedziałek, 12 listopada 2012
czwartek, 8 listopada 2012
dla R
bo chciałeś być po prostu sam,
ale wiem dobrze, tak jak cię znam,
że ty w ogóle nie lubisz być sam.
I może spotkasz kogoś tam
kto ci pomoże, nie będziesz sam.
I może będzie ci dobrze właśnie tak
będziesz szczęśliwy będąc tam...
Lecz jeśli gdziekolwiek, tam czy siam
zobaczysz, że jesteś zupełnie sam,
poczujesz się źle, pusto i własnie sam
zrozumiesz, że nie masz tego co Ktoś ci dał,
że zostawiłeś to co ci drogie było
i w sercu twoim tak pusto się zrobiło.
Kiedy zobaczysz to, że nie warto było
walczyć samemu z tą przeogromną siłą,
wtedy nie martw się, nie jesteś sam
tylko wróć tak szybko jak się da.
Po cichu, nie mówiąc nic nikomu
po prostu wracaj do swojego DOMU.
04.2001
poniedziałek, 5 listopada 2012
piątek, 2 listopada 2012
NIE WIERSZ NIE PROZA
tego, że jestem nieszczęśliwa.
Jestem zazdrosna widząc
relacje innych i zła,
że nie mam tego co oni.
Jak głupi osioł szukam
szczęścia w tym świecie
i ciągle zjadam swoje
własne śmiecie.
Przepraszam Panie,
że chociaż usłyszałam
tak wiele, ciągle i ciągle
szukam czegoś oprócz Ciebie.
Ciągle daję się nabrać
na tą samą śpiewkę,
a potem z bólem
gryzę swą marchewkę.
Kiedy wreszcie zrozumiem
jak zbliżyć się do Ciebie
i z entuzjazmem i siłą
zrobię to dla Ciebie.
A każda siła i radość
pochodzi tylko od Ciebie,
więc bardzo proszę
pomóż mi wrócić do Ciebie.
'98
wtorek, 23 października 2012
Kamuflaż
Czyż wszyscy nie próbujemy się właśnie schować? Ukryć swą prawdziwą twarz, to jacy jesteśmy. Lepiej się nie wychylać, zlać z tłem,
z tłumem .....
Właściwie nie ma znaczenia jakie jest to tło. Czy nam się podoba czy nie. Czy zgadza się z naszym sumieniem i sercem. Jeśli wszyscy wokół są aroganccy to ja też muszę, jeśli wszyscy krytykują to przecież nie mogę odstawać. Trzeba też pokazać na co mnie stać obojętnie co by to nie miało być i jaki przyniesie skutek....
Choć, czyż każdy nie jest w środku miękki, dobry i wrażliwy, miły? Pewnie pod bardzo grubą warstwą farby, tynku, kamienia... To co na zewnątrz to pozory, fasada, przedstawienie dla szerokiego grona publiczności. A jacy jesteśmy w samotności, w ciszy, w ciemnym lesie, sami w nocy, za zamkniętymi drzwiami? Czy stać nas na odrobinę szczerości choćby wobec samego siebie? Przyznać się do strachu, bólu, samotności, bezradności....
Dlaczego tak trudno jest dotrzeć do osoby? Spotkać się tak na prawdę, otworzyć swoje serca, przyjaźnić się, zaufać. Ale przecież to niemożliwe. Doświadczyliśmy już tyle bólu, zawodu, straty, cierpienia
i strachu..... Lepiej dalej udawać, chować się, przykryć, zagłuszyć, zamknąć, zamalować. O zobacz, już jest dobrze, już prawie nie widać. Jak zmrużysz oczy to mnie nie zobaczysz, przecież nie widać, że tu jestem, nie widać jaka jestem na prawdę, a i ty przecież, nie chcesz tego zobaczyć.....
Można powiedzieć, że te zdjęcia są ładne, ciekawe i barwne, ale dla mnie są krzykiem, płaczem umartwionej, samotnej, zagubionej duszy. Rozdzierającym wołaniem z prośbą o ratunek i możliwość wyjścia z tej farby, odkrycia swej prawdziwej twarzy.....
Autorką powyższych prac jest peruwiańska artystka Cecilia Paredes.
sobota, 6 października 2012
WYCHOWANIE
Jak dzieci wychowacie, takimi je mieć będziecie.
Dzieci są obrazem swoich rodziców, nie tylko pod względem zewnętrznego wyglądu, jak o wiele więcej pod względem obyczajów.
Chcesz poznać rodziców, co zacz są, przypatrz się dzieciom.
Spośród dziesięciu prawych mężów, dziewięciu zawdzięcza swej matce to, czym są.
Ojciec i matka zgodni w miłości, ojciec spokojny i poważny, wyrozumiały i przystępny, matka sprawiedliwa i stanowcza, nad swą czułością panująca, ot, co dobre dla dzieci.
Lepiej jest – także dla dziecka – że dziecko płacze, aniżeli rodzice. Lepiej jest, że dzieci was proszą, aniżeli wy mielibyście prosić dzieci.
Niedołężni to rodzice, którzy zamiast łagodnie, lecz z mocą rozkazywać, proszą dzieci.
Rodzice, którzy dziatki swoje przeklinają, dają jawne o sobie świadectwo, że je źle wychowali.
Wychowanie bez Boga, czyni dzieci bezbożnymi, wychowanie bez sumienia pozbawia je sumienia, wychowanie bez bojaźni i cnoty, wyrastają na ludzi bez charakteru.
Dzieci źle wychowane są najsroższym dla rodziców biczem.
Za dużo pieszczot w dzieciństwie, wiele łez rodzicom w starości z oczu wyciska i przed czasem do grobu ich wtrąca.
Kto przy wychowaniu dziatek chce mieć błogosławieństwo Boże, ten niech nigdy nie zapomina, że dziecię otrzymał od Boga i dla Boga ma je wychować.
Jest obowiązkiem rodziców, by dla swych dzieci byli aniołami stróżami.
Źrenicą oka są dzieci dla rodziców, a zatem strzec je powinni, jako źrenicy oka, by nie uległy zgorszeniu złych ludzi.
Dzieci, nad którymi rodzice nie czuwają, zawsze złymi się stają.
Nikt tak dzieci nie psuje, jak inne złe dzieci oraz niemoralna służba domowa.
Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.
Łatwo i bez uszkodzenia dla się nagiąć młode drzewko, stare raczej się złamie, aniżeli zegnie.
Dziecko nie poprawione zawczasu ze swoich wad, wkrótce staje się występne i już niepoprawne.
Dziecko nie przyzwyczajone od najwcześniejszej młodości do bezwzględnego posłuszeństwa, rodziców jako swoje sługi traktuje.
Wola dzieci w rózdze spoczywa; tylko rózga nie powinna być batem.
Ten kto karze, winien zachować godność i bezstronność.
Karając dziecko w gniewie, zdradzamy się przed nim z naszą słabością i wzbudzamy w nim przeświadczenie, że odniosło zwycięstwo nad naszym nieumiarkowaniem.
Im surowiej dziecko karzesz, tym większe mu i okaż współczucie. Nie groź dziecku karami, których nie możesz lub nie myślisz dopełnić, inaczej wobec niego wystawiasz się na błazna.
Nie pozwól nikomu urągać dziecku ukaranemu.
Celem kary jest, by pomóc dziecku do zwycięstwa nad jego namiętnościami.
Nie mów dziecku długich kazań, lecz mówi krótko i stanowczo.
Nie tłumacz się dziecku ze swoich rozkazów, lecz mowa twoja niech będzie tak, tak; nie, nie.
Uporu dziecka nie przełamiesz długim gadaniem, lecz zachowaniem zupełnego spokoju i stanowczością.
Dziecko raz postawiwszy na swoim, zawładnie rodzicami; raz przełamany upór, uczyni dziecko uległym i posłusznym.
Nie pozwól nigdy dziecku, by cokolwiek wymogło na tobie krzykiem i płaczem; inaczej nie będzie końca płaczom i krzykom.
Dziecko kłamliwe jest już z gruntu zepsute i do wszelkich występków zdolne, szczególnie do nieczystości i złodziejstwa.
Dziecko zasługujące na karę po dziesiątym roku życia, jest już źle wychowane.
Nic tak nie psuje dziecka, jak utulanie jego płaczu pieszczotami i łakociami.
Pozwól dziecku spokojnie się wypłakać.
Nie zwódź dziecka obietnicą nagrody.
Jeżeli nie chcesz stracić zaufania dziecka, nie okłamuj go.
Najgorsi to rodzice i nieprzyjaciele własnych dziatek, którzy płazem puszczają ich wybryki.
Nie kieruj się pychą w wybierze zawodu dla dziecka, lecz jego zdolnościami i upodobaniem.
Nikomu nie dziękuje się dlatego, że jest sprawiedliwym i człowiekiem z charakterem: natomiast nikt dość nie może nadziękować się swojemu wychowawcy, gdy tenże tak wychował, że sprawiedliwość się ceni.
piątek, 28 września 2012
koniec lata
Nie tylko ja wystawiam twarz do słońca...
Hortensje, nawet przekwitłe, wyglądają pięknie...
O proszę, w moim ogrodzie zaświeciło jeszcze jedno słońce!
Mimo wszystko jest to pracowity dzień, trzeba przygotować się na wszystko i zrobić odpowiednie zapasy...
Od czasu do czasu spoglądając w niebo, a może by tak polatać trochę i zapomnieć o problemach....
Czyżby jednak jesień zbliżała się wielkimi krokami i zaczęła już sypać deszczem suchych liści...
Nie, nie myślmy o tym, jeszcze pogrzejmy się na słoneczku, póki pięknie świeci...
No, w końcu trzeba odpocząć po tym ciężkim i pracowitym dniu, nie mów nikomu, że się byczymy...
poniedziałek, 17 września 2012
Czym jest SZTUKA?
pięknem, myślą, ironią, wrażeniem,
doskonałością i kunsztem dzieła?
Czy może nazwiskiem na końcu imienia,
upodobaniem jakiegoś krytyka,
prestiżem, zabawką milionera?
Pośmiertnym pomnikiem
poszukiwacza szczęścia?
Sztuka - sensu alegoria,
uczuć czarowna historia.
10.2012
czwartek, 13 września 2012
Kilka cytatów :)
"Kiedy brak początku, nie można dojść do końca" - mądrość chińska
"Odważnym szczęście sprzyja" - Wergiliusz
"Gdy przychodzi czas próby, nie wolno się oszczędzać" - Vincent van Gogh
"Nigdy nie zaczynaj kończyć, nigdy nie kończ zaczynać" - Marcus Tullius Cicero
"Męcząca jest tylko ta praca, którą się odkłada na bok, nie ta, którą się wykonuje!" - Marie von Ebner-Eschenbach
"Nie należy postrzegać rzeczy tak tragicznie, jak wyglądają one w rzeczywistości" - Karl Valentin
"Z rzemiosła można wznieść się na wyżyny sztuki, z partactwa nigdy!" - J.W. Goethe
"Zanim kogoś skrytykujesz przejdź się w jego mokasynach" - przysłowie indiańskie
poniedziałek, 10 września 2012
że nie jestem lepsza
że nie jestem pierwsza
chcę umieć wybaczyć...
że mnie nie widzicie
że mnie nie chwalicie
czy wybaczysz mi...
suchość mego wzroku
twardość mego kroku
czy wybaczysz mi...
złość w moich ustach
żal w moim sercu
chcę umieć wybaczyć...
proszę wybacz mi...
chcę być wreszcie sobą...
i przyjaźnić się z tobą...
08.2006
czwartek, 6 września 2012
ŚWIECIE
honor wypaczeniem
prawdomówność śmieciem
gdzie króluje gniew i agresja
rządzi interes
panuje magia złudzenia
w którym mądrość jest bólem
szczerość dziwactwem
a porażką cnota
prawda jest cierpieniem
mamona wartością
oszustwo codziennością
w którym duma jest zaletą
upadek celem
kariera sukcesem
głupota nauką
siłą jest władza
szczęściem odurzenie
pozwól że odejdę
odpuszczę
umrę
i już
nie wrócę
09.2012
niedziela, 2 września 2012
sobota, 11 sierpnia 2012
MEDYTACJA
05.2012
środa, 8 sierpnia 2012
Wczoraj skończyłam taki obraz:
Lord Narashimghadev (40x40, olej na płótnie)
sobota, 4 sierpnia 2012
piątek, 3 sierpnia 2012
Zagadka
Jest większe niż Bóg,
bardziej złe niż diabeł,
biedni to mają,
bogaci potrzebują,
a jak to zjesz to umrzesz?
Podobno dzieci, w większości, nie mają zbyt dużego problemu z rozwiązaniem tej zagadki, w przeciwieństwie do dorosłych! Bądźmy bardziej prostolinijni :)
Podpowiedź:
jeśli nie wiesz jakie jest rozwiązanie tej zagadki to kliknij TUTAJ, a odpowiedź pojawi się na ekranie. ;)
środa, 1 sierpnia 2012
DROGA
szeroką, prostą, zachęcającą,
kariery, bogactwa szukają
do tego po trupach dążą.
Być pierwszym, być lepszym
pokazać mądrość, piękno lub siłę
być choćby w głupocie najlepszym
to jest ich życiem i celem.
Lecz dokąd prowadzi ta droga,
co na jej końcu zostaje,
czy jest to szczęście, czy trwoga,
czy może w twarz dostajesz?
Czy jest jakieś inne wyjście,
jakaś ukryta odnoga,
czy możesz stanąć pośrodku?
Spójrz - tłum wciąż cię pcha.
Lecz może jednak nie tędy,
patrz, Ktoś rękę wyciąga,
i mówi: "Chodź, chodź za mną,
pokażę ci ścieżkę do Boga.
Ta ścieżka jest wąska i kręta
i jest w przeciwną stronę,
i idziesz nią sam, nie w tłumie
choć tłum cię do siebie wciąga.
Pamiętaj, w przeciwną stronę,
ostrożnie, wciąż w dół i głębiej,
nie szukaj poklasku i sławy
lecz trzymaj się Mnie coraz mocniej.
Nie myśl, że jesteś super,
w czymkolwiek lepszym od innych,
nie czuj, że załugujesz
na wsparcie, dobro, szacunek..."
To trudne i boli, kolana ranisz,
tłum wciąż woła i woła,
wciąż chce byś szedł za nim.
Nie bój się, tylko mocno trzymaj
śladów i słów - Tego, który prowadzi,
tam znajdziesz mądrość i siłę,
głęboką wiarę, miłość i przyjaźń,
prawdziwą co serce rozpali...
----------------------------
I będąc ostatnią, niegodną
lecz czując ciepło Twej dłoni,
słuchając Ciebie, mój Mistrzu,
pokarzesz mi miłość w oddali.
Proszę, choć jestem na końcu,
słaba, bezradna i głupia,
pozwól mi być u Twych Stóp
podążać za Tobą i słuchać.
2010
poniedziałek, 30 lipca 2012
Czytałam też kiedyś o kobiecie, której zainteresowania i upodobania diametralnie się zmieniły po operacji przeszczepu jakiegoś organu i stały się one dokładnie takie jakie miał dawca narządu, który otrzymała.
Czy więc warto tak bardzo przywiązywać się do tego kim lub czym myślę że jestem? Skoro w jednej chwili może to zupełnie się odmienić? I pytanie, czy to jestem ja? - te wszystkie moje zainteresowania, umiejętności, skłonności czy sposoby reagowania na różne doświadczenia? Czy również warto oceniać innych tylko przez pryzmat tego jak wyglądają, mówią i co lubią? I jaki mam wpływ na to co kształtuje moją osobowość, egzystencję i cele?
sobota, 28 lipca 2012
Zimorodek, to jeden z piękniejszych ptaków występujących w Polsce. Szkoda, że nie miałam aparatu, poniżej zdjęcie znalezione w sieci. Prawda, że uroczy? :)
A to jeszcze nie koniec atrakcji dzisiejszego spaceru. Idąc kawałek dalej zobaczyłam rodzinkę bobrów. Stałam na drodze, a obok, po drugiej stronie rzeczki bóbr w najlepsze zajadał się gałązkami. Obserwowałam go z 10 min, aż w końcu wszedł do wody i odpłynął, potem widziałam jeszcze przez chwilę dwa młode przy wejściu do żeremi.
To był udany spacer :)
piątek, 27 lipca 2012
gdzie złość, pożądanie i umysł
po ścianach wciąż rzucają mnie.
Serce rozrywa samotność
widzenie, myślenie, uczucia
wzięła w swe ręce iluzja.
A ja w tym wszystkim dumna i próżna
stoję przed Tobą bezsilna i pusta.
I jestem ciągana ciągle w dwie strony
od wyzwolenia do uciech zmysłowych.
Och, kiedy wreszcie, mój drogi Panie,
pragnienie służenia Tobie w mym sercu powstanie...
'95
środa, 25 lipca 2012
Nie chcę tu nikogo przekonywać do wegetarianizmu, to już każdego osobista decyzja (choć oczywiście bardzo polecam), zamieszczę tylko trochę przepisów na coś co zrobiłam i wszystkim smakowało :)
Dziś, więc będzie zwyczajna zupa jarzynowa. To bardzo pospolite danie, choć przez wiele lat w ogóle nie robiłam takiej zupy i dopiero ostatnio zdarza mi się to dość często. Okazała się rewelacyjnym sposobem na wszelkie zaparcia u mojego młodszego synka (2,5l) i zawsze ze smakiem ją wcina. Wrzucam do niej co akurat mam w domu w ilościach różnych, byle dużo i gęsto. Ostatnio wyszło jakoś wyjątkowo smacznie, więc przepis i zdjęcie wrzucam poniżej.
- · łyżka masła i trochę oleju
- · poszatkowana cebula
- · kostka bulionu i troszeczkę soli
- · umyte, w całości, liście pietruszki zielonej i selera naciowego
- · trochę kurkumy
- · pokrojony w małe różyczki kalafior
- · pokrojona w plasterki marchewka i cukinia
- · pokrojone w plasterki pietruszka korzeń i seler
- · zalać wrzątkiem
- · pokrojone w kosteczkę ziemniaki
- · trochę pieprzu
- · posolić, ew. trochę soja sosu
- · wcisnąć trochę soku z cytryny
- · majeranek, ziele angielskie i liść laurowy
- · gotować, aż warzywa będą miękkie (ok. 0,5h)
- · dodać trochę cukru
- · pieprzu
- · odrobinę soli - do smaku
- · dodać kwaśną śmietanę (wcześniej wymieszaną z gorącą zupą)
- · na koniec posiekany, świeży koperek
- · wyciągnąć liście selera i pietruszki oraz ziele i listek laurowy i gotowe!
piątek, 13 lipca 2012
ale nie wiem czy mogę
chciałabym móc ci zaufać
ale tak bardzo się boję
chciałabym oprzeć swą głowę
na twoim ramieniu
chciałabym postawić swą stopę
na progu twojego domu
ale nie wiem czy mogę
czy mnie zaprosisz do środka
czy rzeczywiście do ciebie
prowadzi ta wąska ścieżka
lecz jeśli otworzysz drzwi swoje
usiądę cicho przy tobie
i może po całej tej drodze
znajdę swój ciepła płomień
2003
czwartek, 12 lipca 2012
Ciągle sam.
I nic nie możesz na to poradzić
nawet najlepszy przyjaciel może cię zdradzić.
Pusto tak.
I smutno tak.
W domu, w pracy, na ulicy, w tłumie
nikt cię znowu nie rozumie.
Wszędzie sam.
Ciągle sam.
Nigdzie nie możesz znaleźć ukojenia
dla tego niezrozumiałego pragnienia,
które pali gdzieś wewnątrz tak natrętnie,
niechże by było raz przeklęte!
Nie wiesz gdzie możesz je umieścić
ciągle jest przyczyną pożądania i złości.
Czy zawsze sam?
Do końca sam?
Nie! Jest takie jedno piękne miejsce,
gdzie możesz znaleźć swoje szczęście.
To w twym sercu na dnie, tak głęboko,
możesz znaleźć spokój, bezpieczeństwo i ciepło.
Jest to twój wewnętrzny świat i każdy go ma
i jesteś tam tylko ty i Najwyższy Pan!
'98
Wiersze Borówy
A to jeden krótki wierszyk, który pamiętam z tamtych czasów. Nie wiem czy jest w tym brulionie, ale na pewno powstał dawno temu...
jestem jak biedronka
co do nieba idzie sama
kiedy wszyscy dookoła
parami chodzą po drogach
.........
choć teraz już wiem
że nawet idąc parami
to i tak umieramy sami
wtorek, 10 lipca 2012
Nie piszę dużo i nie szukam poetyckiej perfekcji, na pewno można znaleźć w moich wierszach wiele błędów czy tanich rymów. Poezja jest dla mnie raczej sposobem wyrażenia, uzewnętrznienia moich myśli, świadomości, emocji lub serca w danym momencie. Do niektórych wierszy lubię wracać czytając je ponownie. Być może i Ty znajdziesz w nich coś swojego..... ?
Delikatnością
nacięłam korę
dłonią obrysowuję
kształt żywicznych kropli
wyczuwając pod palcami
doskonałość
morskiego bursztynu
piątek, 29 czerwca 2012
Witajcie :)
Zapraszam Cię więc serdecznie i witam w Ambikowie :)