Internetowy Podróżniku,

Internetowy Podróżniku, kimkolwiek i gdziekolwiek jesteś, witam Cię serdecznie w moich skromnych, wirtualnych progach. Na tym małym kawałku mojej ambikowej szuflady, do której chowam różne przemyślenia i małe rękodzieła, te pisane, malowane, wydziergane czy gotowane oraz ulotne chwile, spojrzenia, to co mnie porusza, inspiruje, motywuje lub cieszy. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu przy gorącym kubku herbaty aby przez chwilę zatrzymać się nad jakąś myślą, pomarzyć, pośpiewać, pośmiać się lub po prostu pomilczeć. Miło mi Cię gościć :) Proszę czuj się swobodnie, nie musisz zostawiać żadnych komentarzy, lajków, czy plusików, chyba że masz na to ochotę. Jeśli przeglądając moją szufladę choć raz zagości uśmiech na twojej twarzy lub zaduma na czole to będę zadowolona. Z pozdrowieniami :)

Aga, Ambikowo

poniedziałek, 24 lutego 2014

moje REFLEKSJE na temat WOLNOŚCI I POKOJU

     Czyż nie pragniemy wszyscy wolności i pokoju? Czy nie jest to naturalny stan naszej egzystencji?
     Zastanawiałam się ostatnio nad pojęciem wolności. Każda istota cierpi kiedy ogranicza się jej przestrzeń życiową, jej wolność wyboru, wyrażania się. Ale gdzie i w jaki sposób możemy doświadczyć prawdziwej wolności?
     Czy wszystkie rewolucje nie kończą się jak na obrazku poniżej? Po prostu przechodzimy do większej, a może tylko trochę innej klatki?
       Czy nie jesteśmy cały czas kontrolowani przez coś lub kogoś? Zmienia się tylko forma, sposób. Ktoś powie, że wolność polega na możliwości dokonania wyboru. Ale w jakim stopniu to na prawdę ja świadomie wybieram a na ile jestem do tego zmuszona przez społeczeństwo i jego opinię, przez media i inne ograniczenia, przez umysł i zmysły? Nawet jeśli jestem w sytuacji, że stać mnie na to, żeby robić cokolwiek zechcę bez ograniczeń, to czy jest to wolnością?
Czy nie jestem zmuszana przez niepokój i strach, który odczuwam przed uczuciem pustki.
 Przecież właśnie w społeczeństwach wysoko rozwiniętych gospodarczo są największe wskaźniki nałogów, samobójstw, depresji i wypalenia.
     Jednak nadal każdy pragnie wolności. Jeśli czegoś pragnę to znaczy, że musiałam tego doświadczyć, że to istnieje i jest możliwe, żeby to osiągnąć.
      Tak, też myślę, że miłość i wolność są ze sobą bardzo blisko związane. Mam na myśli prawdziwą miłość, czystą, bezinteresowną, duchową, której należy poszukać głębiej, w sercu dzięki której będziemy w stanie doświadczyć wolności i spokoju bez względu na...  cokolwiek.


"Kto jednak pozbawiony jest świadomości transcendentalnej, ten nie jest w stanie kontrolować umysłu ani też nie posiada zrównoważonej inteligencji, bez której niemożliwe jest osiągnięcie spokoju. A JAK BEZ SPOKOJU MOŻE ISNTNIEĆ JAKIEKOLWIEK SZCZĘŚCIE?"

"Kto pozostaje niewzruszony, mimo nieustannego potoku pragnień - które jak rzeki wpadają do oceanu, zawsze napełnionego, a mimo to pogrążonego w ciszy - ten jedynie może osiągnąć spokój. ALE NIE ZAZNA SPOKOJU CZŁOWIEK, KTÓRY DĄŻY DO ZASPOKOJENIA SWOICH MATERIALNYCH PRAGNIEŃ."

(Bhagavad-Gita 2:66 i 70)

wtorek, 18 lutego 2014

WYSTARCZY CHWILA ŻEBY POWIEDZIEĆ 
KOMUŚ, ŻE SIĘ GO KOCHA,
ale żeby to okazać potrzeba całego życia.

wtorek, 11 lutego 2014

SPRAWIEDLIWOŚĆ historia z morałem

"Rolnik od wielu lat dostarczał piekarzowi masło, codziennie jeden kilogram. Pewnego dnia piekarz  z ciekawości postanowił zważyć masło, żeby sprawdzić czy na pewno jest równo kilogram, czy rolnik go nie oszukuje.
Po położeniu masła na wadze okazało się, że nie waży ono kilograma. Wzburzony piekarz postanowił nie odpuścić rolnikowi i zaciągnął go do sądu.
Sędzia wysłuchał piekarza, następnie zaczął wypytywać rolnika o to czy i jak waży masło:
- Mam wagę, ale jest to dość proste i prymitywne urządzenie, nawet odważników nie mam - powiedział rolnik.
- Jak więc ważysz masło? - zapytał sędzia.
- Codziennie kupuję od piekarza jeden kilogram chleba, kładę go na szalę wagi, a na drugą masło dla niego.... "