Internetowy Podróżniku,

Internetowy Podróżniku, kimkolwiek i gdziekolwiek jesteś, witam Cię serdecznie w moich skromnych, wirtualnych progach. Na tym małym kawałku mojej ambikowej szuflady, do której chowam różne przemyślenia i małe rękodzieła, te pisane, malowane, wydziergane czy gotowane oraz ulotne chwile, spojrzenia, to co mnie porusza, inspiruje, motywuje lub cieszy. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu przy gorącym kubku herbaty aby przez chwilę zatrzymać się nad jakąś myślą, pomarzyć, pośpiewać, pośmiać się lub po prostu pomilczeć. Miło mi Cię gościć :) Proszę czuj się swobodnie, nie musisz zostawiać żadnych komentarzy, lajków, czy plusików, chyba że masz na to ochotę. Jeśli przeglądając moją szufladę choć raz zagości uśmiech na twojej twarzy lub zaduma na czole to będę zadowolona. Z pozdrowieniami :)

Aga, Ambikowo

wtorek, 30 kwietnia 2013

WIERSZ O MAMIE

wymarzona delikatność
dająca ułudę ciepła
i poczucia bezpieczeństwa
zatopiona w samotności
niezrozumienia

wyidealizowana władcza
w krzyku ucieczko
trzaskających drzwi
i płaczy w poduszkę
dojrzewania

oddzielona kłamstwem
zamknięta za niechceniem
akceptacji dziecięcego
poszukiwania własnego
jestestwa

szukająca miłości
w rozpaczliwym braku
szczęścia potrzaskanego
życia pełnego zawodów
niespełnienia

potrzebująca wolności wybaczenia
prostoty słońca i lekkości marzeń
otwarcia serca na uśmiechy codzienności
i przyjacielskich przebłysków
kochania


wtorek, 23 kwietnia 2013

ROZCZAROWANIE - to coś dobrego czy złego?

"Rozczarowanie jest największym darem jaki mogę ci ofiarować. Jednak z powodu swojego zamiłowania do iluzji, uważasz to określenie za negatywne. Gdy mówisz do przyjaciela: “Och, cóż za rozczarowanie musiałeś przeżyć" współczujesz mu, podczas gdy powinieneś z nim świętować. Słowo roz–czarowanie znaczy dosłownie uwolnienie od zaczarowania, czyli iluzji. Ale ty trzymasz się kurczowo swoich iluzji.
Fakty, proszę rzuciłem mu wyzwanie.
– Fakty – powiedział odkładając na bok tofu, które właśnie kroił w kostkę. – Dan, ty cierpisz. Ty zasadniczo nie cieszysz się swoim życiem. Twoje rozrywki, swawole, a nawet twoja gimnastyka, są chwilowymi środkami pomagającymi ci rozproszyć ukryte poczucie lęku.
Chwileczkę zirytowałem się. Chcesz powiedzieć, że gimnastyka, seks i filmy są złe?
– Nie, same w sobie nie są złe. Ale dla ciebie są nałogami, a nie przyjemnościami. Używasz ich, aby oderwać się od tego o czym wiesz, że powinieneś się tym zająć od wyrwania się na wolność. (...) Prawie cała ludzkość cierpi na twoją dolegliwość.
A co to za dolegliwość?
Chyba już to wyjaśniłem – powiedział cierpliwie. Jeżeli nie dostajesz tego, czego chcesz
cierpisz, jeżeli dostajesz to, czego nie chcesz również cierpisz. Nawet gdy dostajesz dokładnie to, czego chcesz, nadal cierpisz, ponieważ nie możesz zatrzymać tego na zawsze. Twoim problemem jest twój umysł. (...)
Sokratesie, naprawdę potrafisz być przygnębiający, wiesz o tym? Chyba nie jestem już nawet głodny. Jeżeli życie jest tylko cierpieniem, to po co w ogóle czymkolwiek się przejmować?
Życie nie jest cierpieniem. Po prostu ty raczej wolisz cierpieć, niż żyć. Będziesz tak cierpiał do czasu aż nie porzucisz tego, do czego umysł jest przywiązany i po prostu nie wyruszysz w drogę wolny, bez względu na to, co się wydarzy."

fragment książki Dana Millmana

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

WIOSENNIE - takie sobie wierszowanie :)

I

chciałabym fruwać
jak motyl unosić się
nad ziemią

być słońca oddechem
chłonąć zapachy tęczy
pod niebem

wykąpać się w rosie
na wietrze odpocząć
beztrosko

a potem zapomnieć
odlecieć daleko 
i zniknąć


II

namaluję dla ciebie aniołka
albo może słonecznego fiołka
zamknij oczy, zapomnij gdzie jesteś
pomyśl o cieple, miłości, o wiośnie

będziemy razem tańczyć na wietrze
pośród motyli wdychając przestrzeń
i ta chwila gdy zamkniesz powieki
nie będzie ulotną, zostanie na wieki