Internetowy Podróżniku,

Internetowy Podróżniku, kimkolwiek i gdziekolwiek jesteś, witam Cię serdecznie w moich skromnych, wirtualnych progach. Na tym małym kawałku mojej ambikowej szuflady, do której chowam różne przemyślenia i małe rękodzieła, te pisane, malowane, wydziergane czy gotowane oraz ulotne chwile, spojrzenia, to co mnie porusza, inspiruje, motywuje lub cieszy. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu przy gorącym kubku herbaty aby przez chwilę zatrzymać się nad jakąś myślą, pomarzyć, pośpiewać, pośmiać się lub po prostu pomilczeć. Miło mi Cię gościć :) Proszę czuj się swobodnie, nie musisz zostawiać żadnych komentarzy, lajków, czy plusików, chyba że masz na to ochotę. Jeśli przeglądając moją szufladę choć raz zagości uśmiech na twojej twarzy lub zaduma na czole to będę zadowolona. Z pozdrowieniami :)

Aga, Ambikowo

czwartek, 12 lipca 2012

Wiersze Borówy

Kiedyś, jako nastolatka, pisałam więcej. Miałam taki zeszyt, w którym zapisywałam swoje "twórczości". Niestety, pośród moich licznych przeprowadzek, gdzieś się ten zeszyt zagubił. Jeśli ktoś, gdzieś, kiedyś znajdzie taki stary brulion z gładkimi kartkami i zapisanymi na nich wierszykami i na okładce z napisem "Wiersze Borówy" to to jest właśnie ten zeszyt. Bardzo proszę, daj mi znać o tym znalezisku, chętnie bym do niego znowu zajrzała. :)
A to jeden krótki wierszyk, który pamiętam z tamtych czasów. Nie wiem czy jest w tym brulionie, ale na pewno powstał dawno temu...


jestem jak biedronka
co do nieba idzie sama
kiedy wszyscy dookoła
parami chodzą po drogach

.........
choć teraz już wiem
że nawet idąc parami
to i tak umieramy sami


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz