Internetowy Podróżniku,

Internetowy Podróżniku, kimkolwiek i gdziekolwiek jesteś, witam Cię serdecznie w moich skromnych, wirtualnych progach. Na tym małym kawałku mojej ambikowej szuflady, do której chowam różne przemyślenia i małe rękodzieła, te pisane, malowane, wydziergane czy gotowane oraz ulotne chwile, spojrzenia, to co mnie porusza, inspiruje, motywuje lub cieszy. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu przy gorącym kubku herbaty aby przez chwilę zatrzymać się nad jakąś myślą, pomarzyć, pośpiewać, pośmiać się lub po prostu pomilczeć. Miło mi Cię gościć :) Proszę czuj się swobodnie, nie musisz zostawiać żadnych komentarzy, lajków, czy plusików, chyba że masz na to ochotę. Jeśli przeglądając moją szufladę choć raz zagości uśmiech na twojej twarzy lub zaduma na czole to będę zadowolona. Z pozdrowieniami :)

Aga, Ambikowo

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

DYSKUSJA ATEISTY - historia z morałem

Pewien zaciekły ateista często poświęcał czas na przekonywanie innych do swoich idei i
udowadnianie im, że nie ma Boga.

Pewnego razu podróżując samolotem zagadnął do młodej kobiety, która siedziała koło niego.

- Witaj. Może moglibyśmy porozmawiać w czasie tej podróży. Nasz lot będzie trwał wiele godzin i z pewnością szybciej i milej nam upłynie jeśli będziemy mieli jakąś ciekawą dyskusję.
- A o czym chciałbyś porozmawiać? Zapytała kobieta.
- Cóż, możemy porozmawiać o tym, że nie ma Boga i rozwinąć inne ciekawe idee i argumenty z tym związane.
- Ok. Czy mogę Ci jednak najpierw zadać jedno pytanie?
- Ach, oczywiście. Chętnie odpowiem na Twoje pytania - powiedział podbudowany ateista.
- Zatem, jest krowa, koń i jeleń - powiedziała kobieta - Każde z nich ma inne odchody. Krowa robi takie płaskie placki, koń wydala odchody w formie klocków, a kiedy robi to jeleń to wychodzą takie małe bobki. Czy możesz mi powiedzieć dlaczego tak się dzieje skoro wszystkie te zwierzęta jedzą to samo, czyli trawę?

Ateista był wyraźnie zaskoczony i zmieszany tym pytaniem i odpowiedział:
- Och, tak na prawdę to nie wiem dlaczego.
Kobieta odpowiedziała:
- W takim razie dlaczego czujesz się kwalifikowany, żeby rozmawiać o Bogu skoro nie wiesz nic na temat gówna!


;)