Nie chcę tu nikogo przekonywać do wegetarianizmu, to już każdego osobista decyzja (choć oczywiście bardzo polecam), zamieszczę tylko trochę przepisów na coś co zrobiłam i wszystkim smakowało :)
Dziś, więc będzie zwyczajna zupa jarzynowa. To bardzo pospolite danie, choć przez wiele lat w ogóle nie robiłam takiej zupy i dopiero ostatnio zdarza mi się to dość często. Okazała się rewelacyjnym sposobem na wszelkie zaparcia u mojego młodszego synka (2,5l) i zawsze ze smakiem ją wcina. Wrzucam do niej co akurat mam w domu w ilościach różnych, byle dużo i gęsto. Ostatnio wyszło jakoś wyjątkowo smacznie, więc przepis i zdjęcie wrzucam poniżej.
- · łyżka masła i trochę oleju
- · poszatkowana cebula
- · kostka bulionu i troszeczkę soli
- · umyte, w całości, liście pietruszki zielonej i selera naciowego
- · trochę kurkumy
- · pokrojony w małe różyczki kalafior
- · pokrojona w plasterki marchewka i cukinia
- · pokrojone w plasterki pietruszka korzeń i seler
- · zalać wrzątkiem
- · pokrojone w kosteczkę ziemniaki
- · trochę pieprzu
- · posolić, ew. trochę soja sosu
- · wcisnąć trochę soku z cytryny
- · majeranek, ziele angielskie i liść laurowy
- · gotować, aż warzywa będą miękkie (ok. 0,5h)
- · dodać trochę cukru
- · pieprzu
- · odrobinę soli - do smaku
- · dodać kwaśną śmietanę (wcześniej wymieszaną z gorącą zupą)
- · na koniec posiekany, świeży koperek
- · wyciągnąć liście selera i pietruszki oraz ziele i listek laurowy i gotowe!
Super!Zupa wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńTak, ta zupa, choć taka zwykła, miała naprawdę wyjątkowy smak. Muszę sama zrobić ją jeszcze raz, dokładnie wg. tego przepisu.