Internetowy Podróżniku,
Internetowy Podróżniku, kimkolwiek i gdziekolwiek jesteś, witam Cię serdecznie w moich skromnych, wirtualnych progach. Na tym małym kawałku mojej ambikowej szuflady, do której chowam różne przemyślenia i małe rękodzieła, te pisane, malowane, wydziergane czy gotowane oraz ulotne chwile, spojrzenia, to co mnie porusza, inspiruje, motywuje lub cieszy. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu przy gorącym kubku herbaty aby przez chwilę zatrzymać się nad jakąś myślą, pomarzyć, pośpiewać, pośmiać się lub po prostu pomilczeć. Miło mi Cię gościć :) Proszę czuj się swobodnie, nie musisz zostawiać żadnych komentarzy, lajków, czy plusików, chyba że masz na to ochotę. Jeśli przeglądając moją szufladę choć raz zagości uśmiech na twojej twarzy lub zaduma na czole to będę zadowolona. Z pozdrowieniami :)
Aga, Ambikowo
sobota, 26 kwietnia 2014
UCZCIWOŚĆ NAJPIĘKNIEJSZYM KWIATEM - Historia z Morałem
poniedziałek, 14 kwietnia 2014
CZASEM - taka refleksja
niedziela, 13 kwietnia 2014
STARY NOWY ZEGAREK z bransoletką hand made
Nie pamiętam już od jak dawna leżał w szufladzie pozbawiony paska, a ponieważ wpadła mi w rękę książka o ręcznie robionej biżuterii postanowiłam go przywrócić do życia. Generalnie nie przepadam za tego typu świecącymi drobiazgami i pewnie takiego nigdy bym nie kupiła, ale czego się nie robi w ramach eksperymentu. Zegarek ma trochę przekrzywioną tarczę, ale to można staruszkowi wybaczyć. Przy najbliższej okazji zajmie się tym odpowiedni już fachowiec.
Zakupiłam więc kawałek łańcuszka o dużych oczkach, pogrzebałam w mojej szkatułce z różnymi koralikami i resztkami biżuterii i dość sporo pogimnastykowałam swoje palce.
Lubię artystyczny nieład i brak symetrii, w związku i z tym wszystkim powstało takie coś: